Pyszne i delikatne ciasteczka, które w niewielkich ilościach możemy podać naszym dzieciom. Zawierają niewielką ilość cukru, tylko 3 podstawowe składniki, oczywiście masło tylko najwyższej jakości. Ciasteczka są lekko kruche o pysznym maślanym smaku z delikatną nutą słodyczy.
Podane proporcje składników są minimalistyczne – wychodzi około 20 sztuk ciasteczek. Ja synkowi podaję 1 ciasteczko dziennie, przełożone do puszki wyłożonej serwetą można przechowywać kilka dni.
Jeśli już podajemy jakieś słodkie smakołyki dzieciom to zadbajmy aby były one ze sprawdzonego źródła, a wspólne przygotowywanie ciasteczek sprawia na prawdę wiele frajdy. Mój 10 – miesięczny synek mimo iż jeszcze nie rozumiał co tak na prawdę robimy był zafascynowany konsystencją ciasta, samymi foremkami, możliwością nowej ciekawej zabawy. A efekty naszej wspólnej pracy są na prawdę pyszne : )
Składniki:
60 gram masła (minimum 82%)
80 gram mąki pszennej
3 łyżeczki cukru pudru
Zimne masło siekamy z mąką i cukrem pudrem, następnie szybko zagniatamy, owijamy folią i wkładamy na 10 minut do zamrażalnika. Następnie ciasto wałkujemy na ok. 1 cm grubości i za pomocą foremek wycinamy dowolne kształty. Ciasteczka układałam na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Gdy wszystkie ciasteczka były już gotowe, nastawiłam piekarnik na 200* a w tym czasie blaszkę z ciasteczkami włożyłam do lodówki. Gdy piekarnik osiągnie temperaturę wstawiamy ciasteczka i pieczemy je ok 10-15 minut, do uzyskania złotego koloru. Czas pieczenia zależy od grubości i wielkości ciasteczek.
Schłodzenie ciastek przed pieczeniem oraz wkładanie ich do mocno nagrzanego piekarnika sprawia, że nie rozpłyną się one podczas pieczenia i zachowają dokładnie taki kształt jaki im nadamy.
Agata Obuch
Proste i smaczne ciasteczka. W sam raz dla dzieciaczków 🙂
Joanna
Ślicznie wyglądają te ciasteczka. Moje dzieciaki były zachwycone 🙂
Janina Zaręba
Zgadzam się, też mam smaka na te ciacha 🙂 Może na Święta ich narobię, co myślicie?
Mama
To nie są ciasteczka dla dzieck po 10 mcu score mają cukier! Cukier nie powinien byc dodawany do minimum ukonczenia 24 mcy! Proszę sobie poczytać, a nie wprowadzać w bląd innych matek. Chyba, że karmi pani dzieci tak jak to rrobiono z 30 lat temu,i nie obchodzi co później z dzieckiem będzie się dzialo