Kolejne próby tortowe za mną : ) Tym razem tort powstał dla męża z myślą o Walentynkach. Tort ma intensywnie cytrynowy smak, jest słodki, ale z wyraźną nutą kwasowości. Dekoracja prosta i szybka w przygotowaniu. Róże powstały z masy cukrowej i są to pierwsze róże jakie kiedykolwiek robiłam. Ne mam zbyt dużych zdolności manualnych, ale efekt mojej pracy jest dla mnie zadowalający.
Biszkopt tradycyjnie upiekłam według tego przepisu – TUTAJ. Dodatkowo dodałam około 0,5 łyżeczki czerwonego barwnika w proszku. Barwnik dodałam po dokładnym ubiciu jajek, ale przed dodaniem pozostałych produktów sypkich.
Lemon Curd:
2 cytryny
2 jajka
2 żółtka
3/4 szklanki cukru
80 gram masła
Do rondelka wbijamy jajka i żółtka, wsypujemy cukier i energicznie mieszamy łyżką do połączenia składników. Cytryny oparzamy, dokładnie czyścimy jednorazowym ręcznikiem i ścieramy żółtą skórkę na średnich otworach. Z cytryn wyciskamy sok. Do rozbełtanych z cukrem jajek dodajemy masło, skórkę cytrynową oraz przecedzony przez siteczko sok z cytryn. Nastawiamy na najmniejszy płomień i bez przerwy mieszając doprowadzamy do zagotowania i zgestnienia kremu. Lemon curd znajduje się w białej, kwadratowej miseczce na zdjęciu poniżej. Ma lekko gęstą, jednolitą konsystencję.
Krem cytrynowy:
200 ml lemon curd
200 ml śmietany 30%
250 gram mascarpone
1-2 śmietan fixy
Do mascarpone dodajemy lemon curd i miksujemy na wolnych obrotach do połączenia. Następnie dodajemy ubitą śmietankę i 1 śmietan fix – miksujemy również na wolnych obrotach. Jeżeli konsystencja kremu nie jest zadowalająco gęsta można dodać jeszcze 1 fixa.
Dodatkowo:
1 cytryna
3 łyżeczki cukru
0,5 szklanki wody
200 ml konfitury truskawkowej
2-3 łyżki lemon curd
Ścinamy górę biszkoptu (ok. 2 cm od góry), którą następnie należy pokruszyć. Pozostały biszkopt dzielimy na 2 równe blaty, Do ciepłej wody dodajemy cukier i sok z 1 cytryny – mieszamy. Cytrynowym ponczem nasączamy oba blaty biszkoptu. Na dolnym biszkopcie rozsmarowujemy równomiernie truskawkową konfiturę (lub inny słodki dżem który przełamie kwaśny smak reszty tortu). Po wykonaniu kremu zostały mi 3 łyżki lemon curd, które rozsmarowałam na górnym biszkopcie – ale to wersja tylko dla tych, którzy na prawdę lubią mocno cytrynowy i kwaśny smak : )
Większą część kremu rozsmarowałam na dolnym biszkopcie, następnie przykryłam drugim blatem i nałożyłam na niego pozostały cytrynowy krem. Górę posypałam pokruszonym biszkoptem, całość udekorowałam własnoręcznie wykonanymi różyczkami z masy cukrowej. Róże należy przygotować przynajmniej dzień wcześniej aby zdążyły się przesuszyć i stwardnieć. Należy zadbać aby pod różami była szczególnie duża warstwa pokruszonego biszkoptu, w przeciwnym razie cukrowe ozdoby rozpuszczą się pod wpływem śmietanowej masy. Tort przed podaniem należy dobrze schłodzić, ale my nie mogliśmy się doczekać i rozkroiliśmy już po godzinie : )
Karolina
Ślicznie wygląda ten tort. Ukochany na pewno był bardzo szczęśliwy.