Pyszna szarlotka na tradycyjnym, kruchym cieście w nieco unowocześnionej wersji z budyniem. Szarlotkę piekłam na małej blaszce o wymiarach 24 cm x 28 cm. Jeśli ktoś chciałby wykorzystać przepis i zrobić na blaszce o standardowej wielkości to wszystkie składniki należy pomnożyć razy dwa. Czas pieczenia pozostaje ten sam.
O ile szarlotkę z samymi jabłkami można jeść jeszcze na ciepło, to w tej wersji należy poczekać do całkowitego ostudzenia ciasta, ponieważ po rozkrojeniu nawet letniego jabłecznika budyń może się po prostu rozpływać. Po całkowitym wystygnięciu ciasto rozpływa się już tylko w buzi : )
Kruche ciasto:
1 i 1/2 szklanki mąki pszennej
1/2 kostki masła
1/2 szklanki cukru
1 jajko
2 i 1/2 łyżki jogurtu naturalnego
3/4 łyżeczki proszku do pieczenia
1 opakowanie cukru wanilinowego
Dodatkowo:
6 dużych jabłek
1 i 1/2 łyżeczki cynamonu
2 łyżki cukru
1 budyń śmietankowy
1/2 litra mleka
1 łyżka masła
Jabłka obieramy, pozbawiamy je gniazd nasiennych, a następnie kroimy je w niedużą kostkę. Pokrojone jabłka przekładamy do garnka/patelni z nieprzywierającą powłoką, dodajemy cukier i cynamon. Jabłka prażymy do czasu aż puszczą nieco „soku”, a niektóre z nich zaczną się rozpadać, cząstki jabłek wyglądają wtedy jak w karmelu.
Na blat kuchenny wysypujemy mąkę, cukier, cukier wanilinowy i proszek do pieczenia, dodajemy miękkie masło, jogurt naturalny oraz jajko. Szybko zagniatamy jednolite ciasto. 1/4 ilości ciasta formujemy w wałek i wkładamy do zamrażalnika, pozostałe ciasto wałkujemy w kształt prostokąta, tak aby szerokość i długość była większa o ok. 8 cm niż podstawa blaszki. Ciasto układamy w wyłożonej papierem blaszce i dociskamy do brzegów. Ciasto lekko przesypujemy bułką tartą i wykładamy na nie jabłka. Następnie wylewamy gorący budyń ugotowany na mleku (do gorącego budyniu dodajemy łyżkę masła i mieszamy). Na budyń ścieramy zamrożone wcześniej kruche ciasto. Szarlotkę wkładamy do gorącego piekarnika i pieczemy 55-60 minut w temperaturze 180*. Po upieczeniu szarlotkę pozostawiamy do całkowitego ostygnięcia.