Składniki na kruche ciasto:
1,5 szklanki mąki
10 dag masła
1 jajko
kopiasta łyżka jogurtu greckiego
0,5 łyżeczki soli
Na stolnicy wysypujemy mąkę, dajemy zimne masło, jajko, jogurt oraz sól – siekamy nożem, a następnie zagniatamy ręcznie do czasu uzyskania jednolitej konsystencji. Ciasto dzielimy na 2 części, robimy z nich średniej grubości wałki, zawijamy w folię i wkładamy do zamrażalnika na 20-30minut. Po tym czasie ciasto dość cienko wałkujemy, wyklejamy nim foremki (do każdej wkładamy kilka fasolek) i pieczemy przez 20 minut w temperaturze 170*. Z podanej porcji ciasta wyszło mi 27 sztuk.
Składniki na pastę:
5 jajek
1 garść liści szpinaku
1 niewielka cebulka
3 łyżeczki ostrego chrzanu
1 – 1,5 łyżki majonezu
sól i pieprz
Jajka gotujemy na twardo, obieramy i przekrawamy na pół. Obraną cebulkę kroimy na krzyż i razem z jajkami przekładamy do rozdrabniacza. Liście szpinaku należy obgotować 1-2 minuty i odcisnąć, następnie dodajemy do reszty składników (ja miałam szpinak, który sama mroziłam w lecie, dlatego też bezpośrednio po rozmrożeniu dodałam do reszty składników, gdyż przed mrożeniem był sparzony. Nie polecam kupnego szpinaku mrożonego, nie nadaje się do tego dania). Do przygotowanych składników dodajemy chrzan, majonez oraz przyprawy – rozdrabniamy całość na jednolitą masę. Próbujemy czy przygotowana pasta ma pożądany smak, wedle potrzeby doprawiamy.
Do ostudzonych babeczek nakładamy pastę. Aby nasza przekąska się ładnie prezentowała polecam to zrobić strzykawką do kremów, wtedy kruche babeczki będą mieć estetyczny wygląd i będą na zachęcać do spróbowania. Przygotowana ilość pasty jest wprost proporcjonalna do ilości babeczek – idealnie mi wystarczyło na wszystkie 27 sztuk i nic pasty nie zostało : ) Ciasto od pasty nie namaka, dlatego przekąskę można przygotować dużo wcześniej przed podaniem.